Pierwsza tarcza TBM dotarła do Męciny; wydrąży jeden z tuneli kolejowych
Maszyna o wadze 600 ton i średnicy tarczy 5 metrów dotarła z Chin do Polski drogą morską, a następnie na 30 ciężarówkach na miejsce budowy. W drodze do Polski jest już druga, dużo większa maszyna TBM o średnicy ok. 11 m, która dotrze na miejsce na przełomie lutego i marca. Drążenie tuneli o długości niemal 4 km - głównego i ewakuacyjnego, ma ruszyć w pierwszej połowie bieżącego roku - przekazał PAP rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe Piotr Hamarnik.
Obecnie na odcinku tunelowym - w Męcinie i Mordarce, przygotowywane są miejsca, w których będą zaczynać się i kończyć nowe tunele kolejowe. Przeprawa pomiędzy tymi miejscowościami ma być gotowa w 2027 r. Większa z tarcz wydrąży tunel główny, którym pojadą pociągi, a mniejsza - tunel ewakuacyjny.
Pierwsza do pracy przystąpi mniejsza maszyna, która we wrześniu przeszła niezbędne testy i odbiory w fabryce w chińskim Changsha. Następnie została rozebrana i przygotowana do transportu. Ładunek składa się z 36 części o wadze ok. 600 ton. Największa z nich waży 87 ton, a tzw. głowica tnąca ma 4,8 metra średnicy i waży 41 ton. Morska podróż do Polski z portu w Szanghaju zajęła ok. 60 dni. Ze względów bezpieczeństwa szczegóły transportu maszyn TBM nie są podawane do publicznej wiadomości.
Drążenie tunelu pod Pisarzową potrwa kilkanaście miesięcy i będzie kosztowało przeszło 1,9 mld zł netto. Realizuje je konsorcjum firm: Budimex SA, Gülermak Air Sanayi Inşaat ve?Taahhüt oraz Gülermak. Po zakończeniu prac powstanie jeden z najdłuższych tuneli kolejowych w Polsce o długości 3,75 tys. metrów.
Kolejowy tunel pod Pisarzową powstanie na nowej linii kolejowej nr 104, pomiędzy Nowym Sączem a Chabówką i będzie budowany w ramach większego projektu zwanego Podłęże-Piekiełko. Będzie to jedna z najdroższych inwestycji kolejowych w Polsce, o łącznej szacunkowej wartości 12 mld zł. Jest ona finansowana m.in. z KPO oraz Krajowego Programu Kolejowego. Po zrealizowaniu projektu Podłęże-Piekiełko najszybsze pociągi przejadą trasą Kraków–Nowy Sącz w ok. 60 minut, natomiast podróż ze stolicy Małopolski do Zakopanego zajmie ok. 90 minut. (PAP)
szb/ mick/