Starostowie powinni mieć więcej narzędzi nadzoru nad spółkami wodnymi
Najwyższa Izba Kontroli (NIK) w poniedziałek opublikowała raport poświęcony modelowi funkcjonowania i nadzorowania działalności spółek wodnych.
Przypomniano, że zgodnie z Prawem wodnym utrzymanie urządzeń melioracyjnych należy do właścicieli gruntów. Podkreślono, że systemy melioracyjne wymagają regularnych i systematycznych prac, a poszczególne urządzenia wodne mogą znajdować się na gruntach wielu osób. Zadaniem spółek wodnych jest koordynacja i współpraca w utrzymaniu systemów melioracyjnych. Spółki wodne - w odróżnieniu od osób indywidualnie utrzymujących urządzenia melioracyjne - mogą korzystać z państwowych dotacji. W latach 2019-2022 na ten cel przeznaczono prawie 179 mln zł. Dodatkowo spółki wodne mogą starać się o dofinansowanie z budżetu samorządu terytorialnego oraz UE.
Zgodnie z danymi zamieszczonymi systemie informacyjnym gospodarowania wodami (SIGW) 15 lutego 2023 r. zarejestrowanych było 3 141 spółek wodnych. NIK objęła kontrolą objęła 10 z nich oraz 10 starostw.
"Choć skontrolowane spółki wodne na ogół prawidłowo i gospodarnie wykorzystywały środki publiczne, to jednak nadzór starostów nad nimi był nieskuteczny. Zdaniem NIK obowiązujący model finansowania i nadzorowania działalności spółek wodnych nie sprzyjał skutecznej i racjonalnej realizacji przypisanych tym podmiotom zadań. Brak obowiązku opracowywania lokalnych/regionalnych planów utrzymania urządzeń wodnych, przy jednoczesnym niedostatecznym i rozproszonym finansowaniu tych zadań oraz nieefektywnym mechanizmie dochodzenia należnych spółkom składek członkowskich i świadczeń za korzystanie z ich infrastruktury, nie pozwalał spółkom wodnym na prowadzenie długofalowych, kompleksowych i skoordynowanych działań" - wskazano w konkluzji raportu NIK.
W ramach zaleceń kontrolerzy postulują wprowadzenie obowiązku sporządzania przez PGW Wody Polskie we współpracy z zainteresowanymi podmiotami lokalnych/regionalnych planów utrzymania urządzeń melioracji wodnych. Drugą rekomendacją jest wyposażenie starostów w instrumenty prawne, tak by mogli oni oddziaływać na spółki wodne. Chodzi o dostosowanie niezgodnych z prawem statutów do obowiązujących przepisów, a także rozszerzenia katalogu przyczyn umożliwiających rozwiązanie spółki wodnej przez organ sprawujący nadzór nad tą spółką, w sytuacji trwałego zaprzestania przez nią działalności.
Odnosząc się do kontrolowanych 10 spółek wodnych NIK wskazała, że w badanym okresie pozyskały one ze środków publicznych 4,7 mln zł, co stanowiło 55,1 proc. ogółu przychodów tych spółek. Jeśli chodzi o nieprawidłowości związane z wykorzystaniem środków publicznych, wystąpiły one w dwóch spółkach wodnych i dotyczyły łącznej kwoty 580,4 tys. zł.
Izba dodała, że kontrolowane spółki wodne w różnym zakresie wykonywały prace melioracyjne. "Dwie spółki corocznie prowadziły prace na całej długości rowów. Pozostałe spółki obejmowały pracami w poszczególnych latach od ok. 30 proc. do ok. 60 proc. długości rowów" - wyjaśniono. Jedna z badanych spółek prowadziła prace melioracyjne jedynie na ok. 2 proc. długości posiadanych rowów.
Kontrolerzy zauważyli ponadto, że jedynie cztery spółki wodne współpracowały z innymi podmiotami, aby zapewnić efektywności gospodarki wodnej.
W toku kontroli - poinformowano - spółki wodne wskazywały na trudności związane z funkcjonowaniem. Wymienianymi problemami były np. niewystarczające środki finansowe; problemy ze ściągalnością składek członkowskich; trudności z dostępem do ewidencyjnych baz danych.
W publikacji stwierdzono, że starości wiedzieli ile spółek wodnych znajdowało się na terenie powiatu; gorzej było z nadzorem działalności tych podmiotów.
NIK zwróciła uwagę, że wiele statutów spółek wodnych nie spełniało wymogów obowiązującego Prawa wodnego, w części z nich były też zapisy ograniczające możliwość swobodnego wystąpienia członka ze spółki.
"Nieskuteczna i nierzetelna realizacja obowiązków nadzorczych wynikała najczęściej z braku wystarczającego przygotowania starostw do realizacji powierzonych im zadań. Żaden pracownik ze skontrolowanych starostw nie uczestniczył w szkoleniu, którego tematyka obejmowałaby zagadnienia związane z funkcjonowaniem spółek wodnych. Według starostów narzędzia umożliwiające pracownikom aktualizowanie niezbędnej wiedzy to dostęp do bazy LEX, bądź konsultacje z obsługą prawną urzędów" - podkreślono w raporcie. (PAP)
autor: Michał Boroń
mick/ mmu/