Wprowadzenie edukacji zdrowotnej musi poprzedzić przygotowanie nauczycieli, programów i podręczników
Profilaktyka, opieka i edukacja zdrowotna we szkołach jest jednym z priorytetów minister zdrowia Izabeli Leszczyny, która wraz z Barbarą Nowacką spotkała się w sobotę z młodzieżą w jednym z częstochowskich klubów. Według Leszczyny elementem edukacji zdrowotnej, nad którą pracują oba resorty, będzie także edukacja seksualna, bo seksualność jest bardzo ważnym elementem zdrowia fizycznego i psychicznego.
Sobotnie spotkanie było kolejnym punktem kampanii kandydata KO na prezydenta Częstochowy Łukasza Banasia. W części programu adresowanego do młodzieży zapowiedział m.in szkolne wsparcie dla młodzieży w walce z depresją i rozszerzenie oferty zajęć pozaszkolnych.
Leszczyna oceniła, że poprawa profilaktyki i opieki zdrowotnej w szkołach to także jeden z jej priorytetów. Jak zauważyła, zdrowie młodych ludzi zależy nie tylko od relacji w domach, ale też od tego, co dzieje się w szkole, a politycy mają na to wpływ. Minister zapowiedziała m.in., że jej resort będzie propagował szczepienia przeciw wirusowi HPV.
„Trzymam kciuki za Łukasza Banasia, Uważam, że Częstochowa potrzebuje nowego otwarcia, potrzebuje takiego pójścia do przodu, takiego niestandardowego” – mówiła Leszczyna. „Wygrajcie Częstochowę nie dla siebie, wygrajcie Częstochowę dla tych ludzi, którzy tu siedzą” – zwróciła się do kandydatów KO na radnych. Jak podkreśliła, trzeba sprawić, by młodzi częstochowianie, którzy wyjeżdżając na studia będą chętnie wracali do tego miasta i uważali je za fajne miasto.
Barbara Nowacka zauważyła, że obecna koalicja po to wygrała wybory parlamentarne, by „właściwe osoby były na właściwych miejscach” i 15 października rozpoczęła się "wielka zmiana". „Mamy ministra zdrowia, który nie zastanawia się – jak poprzednicy - jak tu zrobić wałek z instruktorem narciarstwa, tylko zastanawia się jak odbudować psychiatrię dziecięcą. Mamy ministrów, chociażby ministra finansów, który realnie myśli o budżecie państwa i wie, że na podstawowe potrzeby, takie jak chociażby podwyżki dla nauczycieli, pieniądze są i będą” – oświadczyła.
Jak dodała, wybory samorządowe 7 kwietnia będą drugim krokiem na drodze zmian. Akcentowała, że jest współpraca z samorządami we wprowadzaniu reform z poszanowaniem człowieka, zasad demokracji i samorządności. Od dobrego samorządu zależą inwestycje, rozwój i dobra przyszłość – przekonywała Nowacka. Wyraziła nadzieję, że jedną z pozytywnych zmian będzie wybór Banasia na prezydenta Częstochowy.
Minister edukacji wskazywała na konieczność zmieniania systemu edukacji dla dobra uczniów i nauczycieli, jednym z elementów zmian ma być wprowadzenie edukacji zdrowotnej. Jak mówiła, szkoła jest jednym z miejsc, w których można zauważyć problemy młodzieży i wskazać drogę pomocy.
„Potrzebujemy w Polsce dobrej edukacji zdrowotnej i z panią ministrą (Leszczyną) rozmawiamy o tym, jak wkomponować ją dobrze w system edukacji szkolnej, nie dokładając znowu kolejnego przedmiotu, nie robiąc tego natychmiast” – powiedziała Nowacka. Zwróciła uwagę, że muszą być do tego przygotowani nauczyciele, dobry program i podręczniki. Współczesnym problemem jest to, że ok. 30 proc. uczniów nie chce ćwiczyć i unika zajęć wychowania fizycznego – dodała. Jak zaznaczyła, szkoła może pokazać, jak sport jest dobry.
Młodzi ludzie uczestniczący w spotkaniu pytali Nowacką i Leszczynę m.in. o samorządy uczniowskie, edukację seksualną, edukację klimatyczną. Szefowa MEN została zapytana co zaskoczyło ją i jaki jej plany dotyczące edukacji zweryfikowało objęcie resortu. Odpowiedziała, że z natury jest „człowiekiem raczej szybkim, a w szkole nic się nie dzieje szybko”. Podkreśliła, że jest też pozytywnie zbudowana, jak wiele jest pełnych pasji nauczycieli. „Nie wiem co nasi poprzednicy mieli w głowie, że hejtowali nauczycielki i nauczycieli tak systemowo” – mówiła Nowacka.
Jeden z młodych ludzi spytał o edukację seksualną w szkołach. Minister Leszczyna odpowiadała, że będzie to właśnie jeden z obszarów edukacji o zdrowiu, bo seksualność jest bardzo ważnym elementem zdrowia fizycznego i psychicznego.
Jedna ze starszych uczestniczek spotkania narzekała na polską służbę zdrowia. „Nie może być tak, żeby do lekarza pierwszego kontaktu czekać trzy tygodnie” – mówiła i pytała Leszczynę kiedy to się zmieni. Minister oceniła, że to „najtrudniejsze pytanie świata”. Przypomniała, że w Polsce jest zbyt mało lekarzy i rząd robi wszystko, żeby było ich więcej. Lekarz POZ powinien być „natychmiast”, przynajmniej w formie teleporady, jeśli nie ma innej możliwości. W systemie szwankuje organizacja. Zapewniła, że zrobi wszystko, by to się zmieniło. Podkreśliła, że nie da się tego przeprowadzić bez współpracy z lekarzami.(PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ par/