Woda przywrócona w większości miejsc w Lądku-Zdroju i Stroniu Śląskim
Podczas briefingu prasowego nadbryg. Kamieniecki dodał, że nie ma informacji o kłopotach z wodą pitną, ale jeśli okaże się "na jakimkolwiek etapie działań, że będziemy mieli tutaj wątpliwości, to będziemy podejmować stosowne działania".
Wiceburmistrz Stronia Śląskiego Lech Kawecki ocenił, że tragedii w jego miejscowości nie dało się uniknąć.
"Byliśmy przygotowani do obrony zbiornika, do obrony tamy. Mieliśmy wojsko, mieliśmy worki i piasek. Całość działań była prowadzona również pod nadzorem Wód Polskich" – przypomniał.
Dodał jednak, że do miejscowości dopływa Biała Lądecka, która wyrządziła olbrzymie szkody już w sobotę, a zbiornik, który jest jeszcze poniemiecki, nie ma możliwości regulacji spustu wody.
Obecny na briefingu przedstawiciel policji poinformował, że służba nie otrzymała zgłoszeń o osobach zaginionych. Zapewnił, że monitoruje odcinek między Stroniem Śląskim a Lądkiem-Zdrój, gdzie – jak dotąd – nie pojawiły się informacje o osobach zaginionych lub o znalezionych zwłokach. (PAP)
nno/ joz/ amac/